W świecie, w którym ludzie szukają błyskawicznych i prostych rozwiązań, powyższy tytuł tekstu raczej nie przyciąga uwagi. Ale prawda jest taka, że mam dla Ciebie skuteczny, niewymagający wydawania pieniędzy sposób na poprawę samopoczucia. Jest nim…

Nie, nie zachęcam do brania żadnych pigułek ani leków. O wiele potężniejsze działanie ma jeden z naszych neuroprzekaźników: dopamina.
Dopamina to jeden z neuroprzekaźników związanych z wewnętrznym systemem nagrody i motywacji. To, co może zapewnić nam dopaminę jest celem naszego działania. I nie musimy wcale tego analizować i robić tego w świadomy sposób.
Pędząc za dopaminą sięgamy po: media społecznościowe, pornografię, gry komputerowe, alkohol czy narkotyki czy fast foodowe jedzenie. To bardzo proste i szybkie sposoby na podbicie poziomu dopaminy.
Niestety łatwe i szybkie sposoby na podbicie dopaminy stały się dla nas przekleństwem
Dlaczego? Bo powodują spadek naszej motywacji do podejmowania trudniejszych wyzwań. Trudniejszych wyzwań, które nie tylko podbijają dopaminę, ale dają własne uczucie satysfakcji oraz często są zdrowsze dla naszego zdrowia i psychiki.
Pomstujemy na dzieci, które zamiast sięgać po książki scrollują TikToka? Dziwimy się, że w Stanach Zjednoczonych gwałtownie wzrasta odsetek mężczyzn, którzy są bardziej zainteresowani graniem i zaspokojeniem swoich potrzeb seksualnych przez porno, zamiast wysilić się, żeby zaprosić na randkę koleżankę z pracy? Nie potrafimy zrozumieć dlaczego ludzie zamiast poświęcić więcej czasu na przygotowanie zdrowych potraw wolą skoczyć na kebaba? Wszystko to za sprawą naszego uzależnienia od skoków dopaminy.
Nie cieszą Cię proste rzeczy…?
Dziwisz się ludziom, którzy cieszą się z prostych rzeczy? Dla których przyjemność to wyjście na spacer do lasu? Którzy potrafią poczuć szczęście spacerując po parku? Którzy czerpią przyjemność z prostych rzeczy? Nie dziw się. Twój układ nerwowy za sprawą skoków dopaminy przestał reagować na tego typu słabsze bodźce.
Co z tym teraz zrobić? Post dopaminowy
Jeśli chcesz przywrócić sprawność swojemu wewnętrznemu układowi nagrody jednym z rozwiązań jest post dopaminowy. Ograniczaj czas spędzony w social media. Zrezygnuj z pornografii. Ogranicz masturbację. Nie sięgaj po fast foody. Pozwól sobie na chwilę nudy zamiast impulsywnie włączać telewizor.
Zamiast tego zdobywaj zastrzyki dopaminy dzięki:
- wystawianiu się na zimno (np. przez zimne prysznice)
- przez kończenie zadań (stąd dla wielu osób jest tworzenie planów i odhaczanie kolejnych zadań na liście)
- zadbaj o poziom tyrozyny w diecie: tyrozyna jest aminokwasem więc znajdziemy ją w produktach wysokobiałkowych, jak migdały, wołowina, kurczak, jajka, jogurt, mleko, ale również w kawie, awokado, czekoladzie, zielonej herbacie, arbuzie
- twórz – zwykle to właśnie w procesie pracy przy projektach, które nas interesują jesteśmy w stanie wpaść w tzw. flow. Kiedy doświadczamy braku istnienia czasu, kiedy jesteśmy mocno skupieni na jednym zadaniu to właśnie odczuwamy pobudzenie dopaminowe.
Ale czekaj… po co mi trudne zadania skoro są łatwiejsze sposoby na strzały dopaminowe?
Tak to prawda. Szybciej podbijesz sobie poziom dopaminy zażywając np. kokainę niż ja to robię pisząc tego posta. Pytanie tylko: jak chcesz, żeby wyglądało Twoje życie? Jeśli będziesz zapewniał sobie wysoki poziom dopaminy za pomocą narkotyków to niespecjalnie będzie Cię interesowało wykonywanie np. obowiązków czy realizacja trudniejszych projektów. Więc jest to strategia krótkoterminowa… Natomiast w długim czasie skupienie się w swoim życiu na nazwijmy to sztucznych wspomagaczach dopaminy pogarsza samopoczucie, sprawia, że potrzebujemy coraz większych dawek oraz prowadzi do zmniejszenia poczucia własnej wartości.
Więc tak: codzienne wybory, w których musisz zdecydować czy zapewnisz sobie dopaminę za pomocą przejrzenia Facebooka czy dlatego, że pójdziesz zrobić 10 pompek nie są łatwe. Ale za to jak skuteczne.